Upadek z konia prędzej czy później przytrafi się niemal każdemu jeźdźcowi, niezależnie od tego, jak duże ma umiejętności - wystarczy, że jego koń przestraszy się czegoś lub zacznie uciekać. Co w takiej sytuacji zrobić? Jak zminimalizować ryzyko upadku z konia? Jak przezwyciężyć lęk, jeśli upadek nam się przydarzy?
Jak uniknąć upadku z konia?
Podkreślmy: zawsze, kiedy wsiadasz na konia, musisz liczyć się z możliwością upadku. Ryzyko można jednak zminimalizować. W jaki sposób?
Po pierwsze, mierz siły na zamiary - jeśli masz niewielkie doświadczenie w jeździe konnej, nie decyduj się na jazdę w terenie. Przejażdżki konne to wspaniały sposób na spędzenie czasu, ale pod warunkiem, że posiada się już pewne umiejętności jeździeckie - czasami przyjmuje się zasadę, że w teren może pojechać wyłącznie osoba, która umie już jeździć stępem, kłusem i galopem.
Po drugie, pamiętaj o prawidłowej pracy ciała podczas jazdy. Odpowiednio spięte mięśnie, zwłaszcza mięśnie nóg, wpływają na twoją przyczepność. Twoje plecy powinny być wyprostowane, miednica rozluźniona.
Po trzecie, zadbaj o odpowiednie dopasowanie sprzętu, przede wszystkim siodła - na źle dobranym siodle będziesz siedzieć niestabilnie, a to zwiększa ryzyko upadku z konia.
I na koniec - pamiętaj o swoim bezpieczeństwie. Jak już wspomnieliśmy, jazda konna zawsze wiąże się z ryzykiem upadku, dlatego zawsze zakładaj kask. Dodatkową ochroną będzie kamizelka, która przejmie część siły uderzenia o ziemię oraz wysokie sztylpy, chroniące łydki przed otarciami.
Warto też ćwiczyć upadki z koni - nauka spadania pozwoli ci spaść w taki sposób, aby zminimalizować wszelkie obrażenia.
Co zrobić w razie upadku z konia?
Przede wszystkim: nie panikować. Upadki z koni się zdarzają i w znacznej większości przypadków kończą co najwyżej siniakami i otarciami. Ale nawet jeśli czujesz się dobrze, na wszelki wypadek obejrzyj dokładnie całe ciało, żeby się upewnić, że nie masz ran (możesz poprosić, żeby ktoś ci pomógł). Jeśli wszystko jest w porządku, możesz od razu wsiąść na konia ponownie - dobrze to wpłynie na twoją psychikę.
Warto jednak przy najbliższej okazji udać się do lekarza, nawet jeśli wydaje się, że nic ci się nie stało - upadek z konia czasami skutkuje wstrząśnieniem mózgu (i to pomimo założonego kasku), a jego objawy pojawiają się z opóźnieniem i bywają poważne (mdłości, utrata pamięci, a czasami nawet utrata przytomności).
Konsekwencją upadku z konia może być też złamanie lub krwawienie. Jeśli odczuwasz silny ból, nie próbuj wstawać - podniesienie się może wywołać kolejny uraz. Jeśli czujesz, że cokolwiek jest nie tak, nie wahaj się poprosić o pomoc (prawdopodobnie ktoś natychmiast do ciebie podbiegnie, zapytać, czy wszystko w porządku). Złamaną kończynę trzeba unieruchomić, krwawienie zatamować za pomocą opaski uciskowej (która powinna znajdować się w stajennej apteczce) i oczywiście natychmiast wezwać lekarza.
Bezzwłoczne wezwanie pogotowia jest też konieczne wtedy, kiedy to ty jesteś świadkiem czyjegoś upadku, a poszkodowany jeździec nie wstaje - jest nieprzytomny lub nie może dojść do siebie. Takie sytuacje nie występują często, jednak są możliwe, dlatego na wszelki wypadek warto znać zasady udzielania pierwszej pomocy.
Jak przezwyciężyć lęk po upadku z konia?
Odpowiedź na pytanie, jak przezwyciężyć lęk po upadku z konia, nie jest łatwa, ponieważ każdy z nas jest inny i inaczej reaguje na różne sytuacje. Na pewno w czasie przerwy od jazdy konnej warto dbać o swoją kondycję fizyczną, aby być w gotowości na powrót do jazdy.
Przeanalizuj, co było powodem twojego upadku z konia. Jeśli był to upadek w galopie, to najprawdopodobniej wciąż musisz jeszcze pracować nad swoimi umiejętnościami jeździeckimi - w takiej sytuacji pomogą ci treningi lonżowe, ćwiczenia na dosiad i na równowagę. Jeśli powód był inny, zastanów się, co zrobić, aby problem nie powtórzył się w przyszłości. Nie zaszkodzi, jeśli porozmawiasz o tym z osobami o większym doświadczeniu - na pewno coś doradzą.
Kiedy już zdecydujesz się ponownie wsiąść na konia, postaraj się wszystkie swoje obawy i rozpraszające cię myśli zostawić poza stajnią, a na miejscu skupić się wyłącznie na tym, co aktualnie robisz.